Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2019

Moja kolekcja wiosennych octów

Obraz
Moja kolekcja wiosennych octów jest już gotowa. Najwcześniejszy jest ten z kwiatów leszczyny, bo leszczyna kwitnie jeszcze zimą. Jest też moim ulubionym octem - ma piękny bursztynowy kolor i smak, który przypomina mi cytrynę i orzechy laskowe równocześnie, których równocześnie przecież nigdy nie kosztowałam. Ma też delikatny rześki zapach, w przeciwieństwie do octu różanego, który tak mocno pachnie różą, że gdybym sama go nie robiła, byłabym przekonana, że jest sztucznie aromatyzowany. Ale skoro wiem, że na pewno nie, to jestem również pełna podziwu i dla zapachu, i dla tego rubinowego koloru.  Pozostałe dwa octy,  z jasnoty purpurowe i mieszany skrzypowo-koniczynowy są podobne w kolorze, ten ostatni nieco mniej klarowny, ale też zlewany jako ostatni i zapewne osad jeszcze opadnie, bo w słoju był już pięknie klarowny. Z resztą taka naturalna zawiesina, to samo zdrowie i jest charakterystyczna dla "żywych", ekologicznych octów. W tym największym słoju (zdjęcie na dole)...

Rok po narodzinach Lawendnika - pierwsze żniwa grosso

Obraz
Dzień dobry. Termin tego wpisu bynajmniej nie jest przypadkowy. Właśnie wczoraj rozpoczęły się pierwsze żniwa naszej lawendy grosso, posadzonej rok temu. Jest jeszcze skromnie, ale już wyobrażam sobie, jak fioletowo i aromatycznie będzie tu w przyszłym roku. Upały są ogromne i zaczyna je odczuwać nawet ciepłolubna lawenda. O szóstej rano wychodzimy na pole, ale i o tej porze do kwiatów wyprzedziła nas pszczela konkurencja. Grosso to rodzaj lawendy pośredniej, mieszańcowej, zwanej lawandyną. Autorem tej odmiany jest Pierre Grosso, który poszukiwał hybrydy odpornej na trudne warunki a bogatej w olejki eteryczne. I udało mu się. Grosso jest nie tylko piękną ale i odporną odmianą, powszechnie hodowaną w celach komerycjnych. Dorosłe krzaczki mają nawet 120 cm szerokości i 90cm wysokości, więc naprawdę w takim polu lawendowym można się całkowicie zanurzyć.  W zeszłym roku sadziliśmy prawdziwe maleństwa, które dzielnie przetrwały zimę i już widzę, że naprawdę im dobrz...