Winorośl - zanim dojrzeją winogrona, doceńmy ich liście
Na początku lipca na winorośli widać już małe kiście niedojrzałych winogron. To dobry moment na cięcie, które odsłoni owoce i zapewni im maksimum słońca. Ale zanim odrzucimy odcięte pędy, wykorzystajmy znajdujące się na nich liście.
Najprostszym sposobem jest wykorzystanie świeżych liści na prozdrowotną maseczkę i okłady, Liście możemy także zasuszyć na napary, które moga być stosowane zewnętrznie (tonizująco i przeciwzapalnie) i wewnętrznie (moczopędne, wzmacniające). To mogą być te średnie i mniejsze. Suszymy je, jak większość ziół, w temperaturze do 50% i bez dostępu światła.
O właściwościach liści winogron i ich wykorzystaniu w fitoterapii obszernie pisze Dr. Różański:
Te największe liście idealnie nadają się do marynowania, a następnie przygotowania "greckich gołąbków". Zawijamy w nich farsz, używając tak, jak zwykle do gołąbków używamy liści kapusty.
Jak je przygotować? Potrzebujemy:
120 dużych liści winogron
litr wody
2 płaskie łyżki soli
gorczyca, czosnek, inne wg. uznania
3 1l-słoiki
Liście płuczemy i wrzucamy na wrzątek czekając aż zmienią kolor. Trwa to dosłownie chwilę, więc ja wrzucam po 10, bo właśnie po 10 potem zwijam i wkładam do słoika. Po wyjęciu z wrzątku na chwilkeę wkładam liście do miski z zimną wodą, aby ostygły. To hartuje liście i zapobiega poparzeniu palców :)
Cały ten proces przypomina mi manufakturę cygar. Najpierw sortujemy liście według wielkości, potem starannie rolujemy. Tyle, że na końcu nie docinamy, a najwyżej zaginamy końcówki, tak aby w całości przykryła je zalewa, bo do gołąbków będą nam potrzebne w całości.
Dobra wiadomość jest taka, że liście winogron są naprawdę odporne i dzielnie poddają się całemu procesowi. Do każdego słoika wkładam w sumie sześć zwitków, każdy po 10 liści. Można oczywiście dobrać inne ilości do mniejszych lub większych słoików. Gotowe słoiki pasteryzujemy prze ok. 15 minut. I o dowolnej porze roku możemy zaskoczyć domowników lub gości nietypowym daniem.
Komentarze
Prześlij komentarz