Dylematy lawendnika: lawenda czy gwiazdnica?
Wiosenna pogoda w środku lutego to nie najlepszy scenariusz, ale skoro już jest, pozostaje się nią cieszyć na spacerach i wycieczkach lub ... przy pracy w ogrodzie. Przycinania całe móstwo, przynajmniej u mnie. I jak się okazuje plewienie też już czeka. Lawenda, niestety, cała się zazieleniła od gwiazdnicy. Niestety - z dwóch powodów. Po pierwsze trzeba popracować, a po drugie gwiazdnica to nie taki zwyczajny chwast.
Dylemat 1: lawenda czy gwiazdnica?
W 100g ziela, czyli naziemnej części rośliny, znajduje się więcej witaminy C, niż w tabletce 200mg. Jest to łatwo przyswajalna witamin C, a gwiazdnica w sałatce lub na kanapce smakuje odrobinę jak rzeżucha, ale bez tego zapachu ... Można się pawić i przebierać zerwane roślinki, ale jest na tyle młoda i świeża, że nie jest to konieczne. Wystarczy skropić octem (mój ulubiony to leszczynowy - teraz pora, żeby sobie zrobić parę butelek octu) i oliwą, dodać parę przypraw (albo i nie). Pomidor doda więcej wilgoci i koloru, serek typu włoskiego nieco konkretu pod zębem i Wasz lunch gotowy.
Gwiazdnice można także zaparzać. Niekoniecznie dla smaku - nie umiem jej porównać z Wielkanocną rzeżuchą, bo tej nie zaparzałam. Ale z tą łąkową owszem i smakuje podobnie, napar jest równie delikatny w kolorze. Ma swoich sympatyków.
Witamina C i wrzątek nie idą w parze, ale pozostają jeszcze między innymi flawonoidy czyli fitowitaminy i fitosterole. Napar ze świeżych lub suszonych ziół pomaga w okresie przeziębień i zatruć pokarmowych. Po więcej szczegółów odsyłam, jak zwykle, na strony doktora Różańskiego.
Napar i sok stosowane zewnętrznie są także bardzo przyjazne dla skóry: rozjaśniają, pomagają się pozbyć stanów zapalnych, rewitalizują. Najwięcej dobrego ma w sobie kwitnące ziele i wówczas trzeba zbierać na susz. Wtedy też najlepiej zrobić sobie wiosenną maseczkę.
To co w tej sytuacji powinien zrobić lawendnik? Zadbać o lawendę i poświęcić gwiazdnicę? Z drugiej strony w końcu to dopiero luty, więc może jeszcze z plewieniem chwile poczekać? Tak do zakwitnięcia gwiazdnicy będzie w sam raz, czyli dylemat z głowy.
Ale pozostaje dylemat drugi... jeżeli przebiśnieg nie musi przebijać się przez śnieg, czy nadal jest przebiśniegiem? A może zaczyna mieć problemy z własną tożsamością? No więc, droga Zimo, może na koniec choć odrobina śniegu dla przebiśniega?
Witamina C i wrzątek nie idą w parze, ale pozostają jeszcze między innymi flawonoidy czyli fitowitaminy i fitosterole. Napar ze świeżych lub suszonych ziół pomaga w okresie przeziębień i zatruć pokarmowych. Po więcej szczegółów odsyłam, jak zwykle, na strony doktora Różańskiego.
Napar i sok stosowane zewnętrznie są także bardzo przyjazne dla skóry: rozjaśniają, pomagają się pozbyć stanów zapalnych, rewitalizują. Najwięcej dobrego ma w sobie kwitnące ziele i wówczas trzeba zbierać na susz. Wtedy też najlepiej zrobić sobie wiosenną maseczkę.
To co w tej sytuacji powinien zrobić lawendnik? Zadbać o lawendę i poświęcić gwiazdnicę? Z drugiej strony w końcu to dopiero luty, więc może jeszcze z plewieniem chwile poczekać? Tak do zakwitnięcia gwiazdnicy będzie w sam raz, czyli dylemat z głowy.
Ale pozostaje dylemat drugi... jeżeli przebiśnieg nie musi przebijać się przez śnieg, czy nadal jest przebiśniegiem? A może zaczyna mieć problemy z własną tożsamością? No więc, droga Zimo, może na koniec choć odrobina śniegu dla przebiśniega?
Komentarze
Prześlij komentarz